Ryba jak z koszmarów. Prehistoryczny łosoś miał kły jak guziec

Kilka milionów lat temu w wodach północno-zachodniego Pacyfiku żyła ryba, która miała parę przednich zębów wystających z boków pyska niczym kły guźca. Oncorhynchus rastrosus swoim wyglądem mógłby przerazić, mimo że prawdopodobnie żywił się planktonem.
Oncorhynchus rastrosus – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Oncorhynchus rastrosus – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Oncorhynchus rastrosus, który po raz pierwszy został opisany w latach 70. ubiegłego wieku, osiągał długość do 2,7 m, co czyni go największym przedstawicielem rodziny łososiowatych, jaki kiedykolwiek odkryto. Początkowo badacze sądzili, że jego przednie zęby skierowane są do tyłu, a to dlatego, że nigdy nie znaleziono ich fragmentów połączonych z resztą czaszki, co doprowadziło do przyjęcia się stosowanej nazwy “łososia szablozębnego”.

Czytaj też: Osobliwa ryba upolowana na Azorach. Ten gatunek nie był tu wcześniej spotykany

Nowe skany tomografii komputerowej i analiza różnych skamieniałości O. rastrosus zebranych na przestrzeni lat przez uczonych z Philadelphia College of Osteopathic Medicine wskazują, że zęby wystawały z pyska ryby na bok – podobnie jak u guźca. W związku z tym, nazwę gatunku należy zmienić na “łosoś kolczasty”. Szczegóły opisano w czasopiśmie PLOS One.

Łosoś kolczasty – ryba z wielkimi zębami

Oncorhynchus rastrosus osiągał długość do 2,7 m i ważył nawet 200 kg, co czyni go największym przedstawicielem rodziny łososiowatych, jaki kiedykolwiek odkryto. Gatunek został po raz pierwszy opisany w 1972 r. na podstawie skamieniałości odkrytych w Oregonie. W tym czasie naukowcy znaleźli dwa duże, ostre zęby wystające z końca pyska zwierzęcia.

Czytaj też: Niesamowite stworzenie jak z filmu SF. Ta ryba ma “nogi”

Chociaż nie jest jasne, do czego mogły służyć te zęby, naukowcy uważają, że prawdopodobnie używano ich do walki – z innymi łososiami kolczastymi, do obrony przed drapieżnikami. Możliwe także, że kły u ryb wykształcały się w miarę dojrzewania i wykorzystywały je do kopania gniazd w korytach rzek, gdy płynęły na tarło. Wniosek ten opiera się na fakcie, że skamieniałości znalezione w środowiskach morskich mają mniejsze kły niż te z obszarów słodkowodnych.

Szacunkowa wielkość Oncorhynchus rastrosus w stosunku do osoby i obecnie największego łososia na świecie – czawyczy /Fot. Wikimedia Commons

Pewne jest, że łosoś nie używał swoich wystających zębów do łapania zdobyczy, ponieważ Oncorhynchus rastrosus był filtratorem i żerował na planktonie.

Dr Kerin Claeson z Philadelphia College of Osteopathic Medicine mówi:

Od dziesięcioleci wiemy, że te wymarłe łososie ze środkowego Oregonu były największymi, jakie kiedykolwiek żyły. Odkrycia takie jak nasze pokazują, że prawdopodobnie nie były to łagodne olbrzymy. Te masywne kolce na czubkach ich pysków przydałyby się do obrony przed drapieżnikami, konkurowania z innymi łososiami i ostatecznie do budowy gniazd, w których składały jaja.

O. rastrosus posiadał także struktury kostne, zwane wyrostkami filtracyjnymi, których współczesne łososiowate (np. nerki) używają do wychwytywania planktonu z wody przepływającej przez ich skrzela.